NAJLEPSZA POLSKA STRONA Z NOWINKAMI O F1
Dzisiejszy dzień będzie przypuszczalnie jednym z najważniejszych, jeśli chodzi o tegoroczne mistrzostwa świata F1. Obradujący w Paryżu Trybunał Apelacyjny FIA zdecyduje bowiem, czy podwójny dyfuzor, z którego korzystają ekipy Brawna, Williamsa i Toyoty, jest legalny czy nie.
Sprawą podwójnych dyfuzorów zainteresowały Trybunał Apelacyjny FIA teamy Red Bulla, Renault i Ferrari, które odwołały się od decyzji ZSS Grand Prix Australii. Po wyścigu w Malezji na taki sam krok zdecydował się także BMW Sauber. W dzisiejszym posiedzeniu, które rozpoczęło się o godzinie 10:00 w paryskiej siedzibie FIA, bierze również udział McLaren, który przesłał do sędziów trybunału pisemne oświadczenie.
Zdaniem Mario Theissena, szefa stajni z Hinwil, supremacja Brawna, Toyoty i Williamsa podczas wyścigów w Australii oraz w Malezji, to zasługa podwójnego dyfuzora. Niemiec przyznaje, że jego zespół opracowuje podobny patent, ale podkreśla, iż nie wie, podczas którego wyścigu będzie on gotowy do debiutu. – Pracujemy nad takim rozwiązaniem, choć uważamy, że nie jest ono zgodne z duchem sportu, a ponadto wiąże się z dużymi wydatkami – mówi Theissen. – Nie chcemy iść tą drogą, lecz nie mamy wyboru – jeżeli podwójny dyfuzor zostanie uznany za legalny, musimy nim dysponować.
– Muszę przyznać, że nie wiem, gdzie się aktualnie znajdujemy i kiedy będzie się opłacało założyć taki dyfuzor w naszym aucie – dodaje szef Roberta Kubicy. – Nie chodzi bowiem tylko o nowy dyfuzor, ale o całą koncepcję aerodynamiczną – a to wymaga sporego nakładu prac rozwojowych. Na razie nie potrafię jeszcze powiedzieć, w którym wyścigu będziemy dysponowali czymś, co zapewni nam korzyści w porównaniu z obecnym pakietem.
Ostatnio edytowany przez msbambo (2009-04-14 12:17:46)
Offline